czwartek, 27 grudnia 2012

Coś jeszcze!

Dodatkowo napiszę jeszcze, że fajnie by było, gdybyście mieli jakieś butki na zmianę, żeby nie biegać boso po tych zimnych płytkach. I mamy pomysł na coś fajnego, więc postarajcie się załatwić sobie takie chustki na głowę (tzw. bandamki) :)

Również będziecie mogli zdawać punkty z waszych prób na krzyż - więc fajnie jakbyśce mieli zeszyciki z zadaniami albo jak ktoś nie wie, o co chodzi, to kartkę ze swoją próbą!

No już chyba wszystko :)
A.

Ostateczna wersja nocy biwakowej :)

Niestety nie udało się załatwić domku, noc biwakowa będzie w hufcu. Przypominam- spotykamy się o 18.00 w harcówce. Weżcie ze sobą ciepłe ubrania, bo jest taka możliwość, że będziemy wychodzić. Kolejna ważna rzecz to pozwolenia od rodziców. Żeby wziąć udział w nocy biwakowej, trzeba mieć pisemne pozwolenie od rodziców wraz z numerem, pod który możemy zadzwonić, jeśli będzie taka konieczność. Oto treść pozwolenia:

"Wyrażam zgodę na udział mojego dziecka ..... (tu imię i nazwisko dziecka) w nocy biwakowej 5 Grójeckiej Drużyny Harcerskiej "Gacek", która odbędzie się w nocy z 28 na 29.12.2012 w harcówce przy ulicy J. Piłsudskiego 59. Opiekunem będzie pwd. Adam Nowakowski."
...........................(podpis i numer telefonu rodzica)

I ostatnie ogłoszenie na dzisiaj: jeżeli ktoś będzie się źle zachowywał i nie będzie słuchał poleceń moich lub Adama, zostanie odesłany do domu (nawet w środku nocy)- zadzwonimy po rodziców i będą musieli odebrać rozrabiakę. ;)

Zakończenie nocy biwakowej w sobotę ok godziny 10.00.

Czyli jeszcze raz co trzeba zabrać:
-POZWOLENIE OD RODZICÓW
-mundur
-ciepłe ubrania (w tym czapka, szalik i rękawiczki)
-śpiwór, karimata
-jedzenie na kolację i śniadanie
-śpiewniczki

Do zobaczenia ;)
Wiola

środa, 26 grudnia 2012

Biwaczek

Halo halo :)
Wreszcie jakieś informacje dotyczące naszej nocki biwakowej. Wstępnie umawiamy się w piątek o godzinie 18.00 w starym hufcu. Trzeba mieć ze sobą śpiwór, karimatę, jakieś jedzonko na kolację i śniadanie następnego dnia.

Może uda się załatwić domek, ale ciągle nie mamy odpowiedzi, więc póki co zostaje hufiec. Jeżeli domek wypali, będzie trzeba załatwić sobie transport. Domek jest niedaleko Grójca- na Koceranach, blisko domku, przy którym spaliśmy na Jeziorakach. Liczę, że dzisiaj otrzymam odpowiedź i dam znać ostatecznie, co robimy.
Jedno jest pewne- nocka będzie w piątek :)
A.

piątek, 21 grudnia 2012

Jasłekowo!

Już wiem! Cała drużyna - mamy spotkać się w PSP 1 o godzinie 13.30 . W razie pytań, jestem uchwytny  pod telefonem od 16.30 dziś.

Do jutra! :)

środa, 19 grudnia 2012

Próby

Przypominam młodszemu zastępowi + kilku osobom ze starszego, że mają otwarte próby na krzyż. Jak mówiłem, zamykam je negatywnie na koniec stycznia, chyba, że zaczniecie coś robić.

Do tego, starszy zastęp -> otwierać próby, bo też będzie kwas!

Jeśli ktoś nie wie o co chodzi - prosze o kontakt :)

Przerwa świąteczna

Tak jak wspominałem, chcielibyśmy zrobić Wam coś fajnego w przerwie świątecznej!
Plan jest taki, że jeśli uda nam się załatwić - będziemy mogli zrobić nockę w domku z kominkiem na Koceranach.

Jeśli nie uda się, to możemy po prostu zrobić drużynową nockę w hufcu!

Potrzeba mi zgłoszeń, kto byłby chętny - więc najlepiej jakbyście napisali do mnie w jakiś sposób - np. "ja chcę!" :)

Termin oczywiście do dogadania.

Hejejej! :)

Więc przypominam zapominalskim, że w sobotę nie ma zbiórki tylko mamy wigilię hufcową! Przewidywane są jakieś przemarsze, ale my najprawdopodobniej będziemy już w PSP nr. 1 i będzie ostateczna próba, a reszta pomoże z dekoracjami itp.
Co do godziny zbiórki w szkole, będę jeszcze pisał (muszę to dogadać z Wiolą).

Do tego  przypominam, że najlepiej jakbyście przynieśli składkę członkowską za ten rok - 48 złotych (4 zet na miesiąc).

Jeszcze się odezwę  :)

czwartek, 13 grudnia 2012

Ważne i ważniejsze.

Po pierwsze, potwierdzam, że w tę sobotę nie będzie zbiórki.

Po drugie, próby do jasełek odbędą się o 18.30 19 i 20 grudnia.

Po trzecie, na próbie wczoraj było tylko kilka osób. A reszta gdzie? Macie ogromnego minusa (oczywiście ludzie którzy mają role). Kurde, wystarczy dać znać, że "ojeju nie mogę przyjść". Dziękuję, tyle wystarczy.
Tak się nie robi.

środa, 28 listopada 2012

EWIDENCJA! WAŻNE!

Ostatnio mówiłem, i przypominam. Na zbiórkę przynieście kartki z następującymi danymi:

Imię i nazwisko harcerza/harcerki : ...............................................................
Numer PESEL: ................................................................................................
Miejsce zamieszkania: ...................................................................................
Numer telefonu harcerza/harcerki: ..............................................................
Numery do rodziców/opiekunów (z opisem do kogo to numery):
.......................................................................................................................
.......................................................................................................................

Musicie mi to dostarczyć jak najszybciej (tj. na zbiórkę) gdyż zaczęliśmy robić poważny spis i musimy to zrobić do końca roku. Niektórzy dostali koperty, ale nie wszyscy. Aby dostać właśnie taką kopertę potrzebujemy Waszych danych. Możecie ją zobaczyć tutaj (jeśli nie wiecie o co chodzi, albo chcecie pokazać rodzicom :) )


Do tego gorsza wiadomość : trzeba będzie w końcu płacić składki z własnej kieszeni. Nie jestem pewien, ale to chyba będzie kwota 3 złote za miesiąc czyli, 36 za rok, no i będziecie musieli sypnąć groszem za ten rok. Na razie jeszcze nie chcę tych pieniążków, bo jak pisałem wyżej, nie wiem na pewno czy to będzie 3 zet czy inna kwota. To jest ważne, bo w tym jest m.in. ubezpieczenie!

Więc jeszcze raz! Przynieście swoje dane! :)

No i znów. JASEŁKA! :)

Słuchajcie, przypominam o spotkaniach z Wiolą:
3 grudnia o 19.00 - Diabły (Scena 1)
6 grudnia o 18.30 - Reszta.

Plus oczywiście na zbiórce też robimy próbę! I dlatego też piszę, aby przypomnieć o strojach! Każdy ma mieć swój już gotowy! A teksty mają być wykute na blachę! Nie ma czytania z kartki!

No i to chyba na tyle w tym momencie. Do zobaczenia na zbiórce :)

czwartek, 22 listopada 2012

JAAASEEEŁKAAAA

Przypominam, że próba będzie jasełkowa. Jeśli nie będziecie umieć, albo jak co poniektórzy będą umieli tylko czytać to nie robimy, bo nie zdążymy, nie ma sensu, i w ogóle będę zły!

Proszę, postarajcie się choć troszkę. To nie boli.

piątek, 16 listopada 2012

Prze-Szczep?

Szukaliście już może map, bądź myśleliście o stroju kuriera? Moglibyśmy to zrobić jutro na zbiórce? Przydałby by się jakieś rekwizyty, jakaś torba? Koszula? Porty? Czapka? :) Poszperajcie i coś przynieście!

czwartek, 15 listopada 2012

poniedziałek, 12 listopada 2012

Składnica

Jeśli ktoś potrzebuje czegoś ze składnicy (oprócz munduru i bojówek), to nie trzeba wcale jechać do Warszawy, bądź kupować przez internet! Ja jestem od poniedziałku do piątku w naszej kochanej stolicy, więc mogę Wam kupić jakieś rzeczy. Wystarczy, że powiecie mi co i ile, a ja postaram się to załatwić. Najlepiej napisać Imię, Nazwisko i listę zakupów w komentarzach
{wybrać komentarze(u dołu tego postu)->Komentarz jako Anonimowy-> Możemy już pisać :) }
lub napisać mi SMS

Dla chętnych sprawdzenia cen ( nie wiem czy pokrywają się z "fizyczną" składnicą) podaję adres internetowy:

Składnica 4 Żywioły

oraz

Składnica SKAUT


A jeśli ktoś ma ochotę pojechać i kupić rzeczy bez pośredników to podaję też adresy :

4 Żywioły - ul. Marii Konopnickiej 6 ( Tam również znajduje się Główna Kwatera ZHP oraz teatr Buffo)

oraz

SKAUT - ul. Targowa 12 ( Składnica ZHP+ ZHR - My jesteśmy ZHP! :P )

Jeśli chcecie kupować buty, czy polary, to nie polecam w składnicach, bo choć są dobrej jakości to przeokropnie drogie. :)


sobota, 10 listopada 2012

JASEŁKA!

Na następną zbiórkę, czyli 17 listopada, wszyscy mają umieć swoje role! Proszę rodziców o dopilnowanie tego! Osoby, które nie mają ról mówionych, też mają przybyć, ponieważ mogą otrzymać role osób, które się nie zjawią. Reszta osób prawdopodobnie będzie tłem, tj. krzaczki, drzewka, zwierzaczki :)

Role:
Lucyfer - Mateusz Kołacz
Diabeł 1 - Sebastian Kamiński
Diabeł 2 - Kamil .....?
Diabeł 4 - Kuba Pakuła
Diabełka - Paulina Dusza
Policjant - Kuba Musiałowski
Anioł 1 - Paulina Nowak
Anioł 2 - Roksana Pasternak
Dziecko 1 - Klaudia Kowalska
Dziecko 2 - Weronika Nowak
Uczeń 1 -Weronika Skarżyńska
Uczeń 2 - Iga Żebrowska
Maryja - Marta Wilkołek
Józef - Dawid Orzechowski
Wójt - Kuba Wierzbicki
Lekarz - Przemek Szymański
Murarz - Sebastian Zieliński
Nauczyciel - Wojtek Malowaniec
Taksówkarz - Kuba Walczak
Narrator 1 - Aurelia Jakubisiak
Narrator 2 - Dominika Zakrzewska
Narrator 3 - Wiktoria Wójcik
Narrator 4 - Daria Orzechowska

Tekst::

WSTĘP


Narrator 1:
Są święta w naszym kalendarzu
najdroższe i najbliższe
bo wywołują falę marzeń
najczulszych i najmilszych.

Narrator 2:
Ich dziwny czar ten nastrój stwarza
dla życia najważniejszy,
rozlewa się na ludzkich twarzach
uśmiechem najpiękniejszym.

Narrator 3:
Ten nastrój wszystkim się udziela,
ogarnia serca, dusze
radością szczęścia i wesela
i czystych, wielkich wzruszeń.


SCENA I
(W piekle, na tronie siedzi Lucyfer, przychodzą do niego diabły, jeden z nich nie ma rogów).
Lucyfer:
Witam drogie diabły moje.
Gdzie są biesie rogi twoje?

Diabeł 1:
No, bo widzisz, Lucyferze,
Anioł jak te wściekłe zwierzę,
zabrał rogi no i w nogi.

Diabeł 2:
Goniliśmy go do nieba,
ale strasznie szybko biega,
uciekł nam i gdzieś się skrył.

Diabeł 1:
Został po nim zloty kurz...

Diabeł 2:
Pył. Zwolnił trochę na zakręcie,
ale to tu beztalencie
zblokowało cała drogę...

Diabeł 1:
Bo skręciłem sobie nogę.
Dasz mi nowe, panie drogi...?

Lucyfer:
Ależ to już piąte rogi!

Diabeł 2:
W tym tygodniu, dodać trzeba.
Teraz bliżej ci do nieba.
O skrzydełka się postaraj i...

Lucyfer:
Dosyć wiara! Mówcie lepiej co na ziemi!

Diabeł 2:
Nikt twych planów tam nie zmieni, ziemia w grzechach pogrążona...

Diabeł 1:
Niech ja skonam! Czy dostanę to poroże? j

Lucyfer:
Co za nudziarz. O mój Boże...

Diabeł 2:
Ziemia w grzechach pogrążona,
grzeszy ojciec, grzeszy matka,
grzeszy babka i prababka,
sąsiad, dziadek i sąsiadka,
grzeszy ciocia Wiesia z Łomży,
ledwo z łóżka powstać zdąży.
A najbardziej władza grzeszy...

Lucyfer:
To szczególnie piekło cieszy.

Diabeł 1:
Świętych rzesza już wymiera...

Diabełka:
(wbiega z telefonem komórkowym)
Mamy wroga - Zbawiciela.
Od ziemskiego szpiega-biesa otrzymałam SMSa.

Lucyfer:
Na anioły i aniołki, o czym ta dziewczyna gada?!

Diabeł 1:
Tu jest dama, a przy damach mówić brzydko nie wypada!

Lucyfer:
Ups, do diabła...

Diabełka:
Tam w Betlejem, gdzieś w stajence
ma narodzić się panience,
co Maryja się nazywa,
ktoś, kto grzechy wszystkie zmywa...

Diabeł 1:
Małe dziecię się zrodziło,
zmywa grzechy? Eee.... mózg jej zmyło.

Diabełka:
Misja jego ma być wielka...

Diabeł 1:
A świstak siedzi i zawija w te sreberka.
(pokazuje)

Lucyfer:
Dzwońcie do ziemskiego szpiega.
Co też robi ten lebiega?
Niech potwierdzi lub zaprzeczy
wszystkie te dziwaczne rzeczy,
które prawi diabełuszka,
a ja biegnę już do łóżka.
Muszę uciąć sobie drzemkę,
zaśpiewajcie mi piosenkę.

Diabły:
(śpiewają na melodię „Aaa, kotki dwa”)
Aaa, kotły dwa, pełne smoły obydwa.
Aaa, aaa, pełne smoły, pełne smoły obydwa.
Ach śpij Lucyferze.
Twojej władzy nikt ci nie odbierze.
A gdy znowu przyjdzie świt,
nie kto inny tylko ty
będzie rządził światem tym.
Aaa, kotły dwa, pełne smoły obydwa.
Aaa, aaa, pełne smoły, pełne smoły obydwa.

Diabeł 2:
(dzwoni, a na widowni słychać dzwonek telefonu)
Sześćset sześć, pięć, dwa, trzy zera...
Co tak długo nie odbiera?
Może znowu kogoś śledzi
lub w teatrze sobie siedzi.

Diabeł 4:
(z widowni)
Halo, słucham.

Diabeł 2:
Co u szpiega, jak się mają nasze sprawy?

Diabeł 4:
Pewne teraz mam obawy.
Nie jest wcale za wesoło...
Pełno ludzi tutaj wkoło.
Mówią, że ma się narodzić,
ktoś, kto piekłu chce zaszkodzić.
Ponoć wszystkie ludzkie grzechy odkupić on może...

Diabeł 2:
O mój Boże!

Diabeł 4:
Nie ma co się pieklić i w panikę wpadać,
przecież takie dziecko nie potrafi władać.
Jeśli nawet umie, ten synek maryjny,
to ja mam wspaniały planik awaryjny.

Diabeł 2:
Jaki plan masz, mój kochany,
w piekle chyba nie jest znany?

Diabeł 4:
Biesie, jesteś bystry jak w kociołku woda.
Przecież mamy na usługach naszego Heroda.
Za poczucie władzy, złota dwa woreczki,
podniesie on rękę na ludzkie dziateczki.
Herod, nam oddany, da przez to początek,
okrutnej, aż miło rzezi niewiniątek.

Diabeł 2:
Teraz kończę te dysputy,
oszczędzam tanie minuty.
A ty zajmij się Herodem, szepnij mu do ucha,
Herod sługą, no a sługa swego pana słucha.

SCENA II

(Komisariat policji: ławka szkolna. krzesełko, telefon, notes)
Policjant:
Ta dzisiejsza służba szczęściem mnie napawa,
bo nikt w mym rewirze dziś nie łamał prawa.
Chociaż (filozoficznie) może złamał, a ja nie wiem o tym,
ważne, żem nie musiał odejść od roboty.
Bo nie znoszę zimna, a dziś chłodem wieje,
a od chłodu człowiek szybciej się starzeje.
Jeszcze tylko dwie godziny i do domku, do rodziny.

(Wchodzi anioł)
Anioł 1:
Witam i kłaniam się nisko.

Policjant:
Proszę imię i nazwisko, adres, miejsce zamieszkania, dokumenty i... w ogóle,
bo to najście z pana strony musze ująć w protokóle.
Anioł 1:
Nazywam się anioł, mieszkam sobie w niebie,
przyszedłem zaprosić do stajenki ciebie.

Policjant:
Nie jesteś pan mądry i z rozsądkiem zdrowym,
bo się spoufalasz z urzędem państwowym.

Anioł 1:
Chciałbym ci oznajmić - państwowy urzędzie –
żem przyszedł z nowiną, czyli po kolędzie.
Nowinę tę głoszę światowo, globalnie,
że się Mesjasz zrodził i przyjdzie tryumfalnie.
W ubogiej stajence zrodził się na sianie
i na wieki wieków królem nam zostanie.

Policjant:
Królem?

Anioł 1:
Wszego świata, już mówiłem przecież.

Policjant:
Król, stajenka, siano, co ty Anioł pleciesz?
Co ja mam napisać, w tych wszystkich rubrykach,
to, co mówisz, z rubryk samo się wymyka.
Co powiem szefowi, o mój Boże wielki?

Anioł 1:
Nie pisz nic.

Policjant:
Nie pisać?!

Anioł 1:
Pójdźmy do stajenki

Anioł 2:
Kochane dzieciaki, obwieścić wam dążę,
że dziś się narodził Pan - niebieski książę.

Dziecko 1:
Ktoś się gdzieś narodził i zaraz szum taki,
dzieci wciąż się rodzą. Stąd są przedszkolaki.

Anioł 1:
Sam Bóg jego ojcem, wniosek prosty zatem,
choć żłób jego tronem, będzie rządził światem.

Dziecko 2:
Skoro będzie rządził, zbawi nas od grzechu,
my go odznaczymy Orderem Uśmiechu.

Anioł 2:
A więc chodźcie ze mną do żłóbka dzieciny,
daruje wam radość i odkupi winy.

Anioł 1:
Kiedy zadam to pytanie, chyba nie przesadzę,
czy wśród ludzi na tej sali mamy jakąś władze?
Do stajenki betlejemskiej zapraszam uprzejmie,
dary złożyć, o coś prosić.

Wójt:
Będzie mi przyjemnie.
Obiecuję: oficjalnie w Betlejem wystąpię,
skrzyknę radnych i sołtysów, darów nie poskąpię.

Lekarz:
Oka nawet nie zmrużyłem w szpitalu tej nocy,
aż tu nagle przyszedł anioł i szukał pomocy.
Mówię: co tam, takie sprawy załatwiam od ręki,
wzywam erkę, włączam sygnał, pędzę do stajenki.
W tym przypadku z ust niczyich chyba już nie padnie,
że karetkę tę wezwano całkiem bezzasadnie.

Anioł 2:
Proszę z nami do Betlejem ludzi wszelkich stanów:
i całkiem ubogich, i zamożnych panów.
Proszę krawców, elektryków, murarzy, bankowców,
biznesmenów, bizneswoman, szewców, wykładow-ców,
tych, co żywią, tych co bronią, tych, co nauczają,
co handlują, konie... kradną- kują, auta naprawiają.
I kierowców, maszynistów, artystów, malarzy
i górników, i hutników i tych co na straży.

SCENA III

(W stajence)
Lekarz:
Jestem, bo z Dzieciątkiem duet stworzyć muszę.
Ja wyleczę ciała, a dzieciątko duszę.
Tymczasem z wdzięcznością dla Bożej Dzieciny
w darze tu przynoszę wszystkie witaminy.
Aby nam Dzieciątko, w zdrowiu dorastało
i z dniem każdym coraz większej siły nabywało.

Policjant:
(wjeżdża na rowerze lub na hulajnodze)
Tej nocy przyjąłem przedziwne zgłoszenie,
ktoś chciał, bym ochraniał Boże Narodzenie.
Nim podejmę akcję, wypełniam, co trzeba,
więc pytam - a ktoś ty. Słyszę: Anioł z nieba.
Przyznam, w pierwszej chwili całkiem zbaraniałem,
takiego zlecenia jak dotąd nie miałem.
Lecz służba nie drużba, a klient nasz pan
włączyłem koguty, jadę, pełen szpan.
Po podróży jeszcze trzęsą mi się nogi,
jechałem kilometr, pchałem resztę drogi.

Anioł 1:
Może w poczet świętych przyjąć cię się uda,
bo jeżdżąc tym sprzętem, jak ja czynisz cuda.

Anioł 2:
Pan Bóg się narodził, tu, gdzie trzody pasą przyszliście z pokłonem?

Uczeń 1:
Prawie cała klasą. Mało mamy czasu, by ci Panie służyć.

Uczeń 2:
Ferie są za krótkie, może by przedłużyć.

Uczeń 1:
Daj nam też prezenty pod nasze choinki.

Uczeń 2:
Wycofaj z obiegu dwójki i jedynki.

Uczeń 1:
W zamian za to, Jezu, zyskasz nasze względy.
Będziemy Ci śpiewać prześliczne kolędy.

Kolęda

Anioł 2:
Kogo widzę, pan wójt we własnej osobie.

Wójt:
Przybyłem do żłobka pokłon oddać Tobie.
Na każde wezwanie wóz służbowy poślę,
abyś już nie musiał uchodzić na ośle.

Maryja:
Zimno dziecku.

Wójt:
Zimno. Masz Maryjo rację.
Trzeba przeprowadzić tu gazyfikację.
Będzie to punkt pierwszy sesji rady gminy,
dziś to obiecuję dla Świętej Rodziny.

Murarz:
(ogląda stajenkę)
Licha ta stajenka, tutaj dach przecieka,
miejsce to niegodne narodzin człowieka.
Krzywy strop, a belki... zupełnie spróchniałe,
te już nie trzymają, a te prawie wcale..
Hula wiatr, bo ściany nieszczelne, dziurawe...
Szkoda słów, najlepiej zacznę tu naprawę.
Lichy żłóbek stoi, słoma w nim posłana,
zaraz będzie tutaj szopka murowana.
Prosty ja rzemieślnik, skromny i ubogi,
ale obiecuje Panie Jezu drogi,
że nie zaznasz w stajni zimna odrobiny,
ani w Twoim sercu chłodu z mojej winy.

Anioł 1:
Dzięki, żeś wysłuchał moich próśb człowieku,
jesteś wszak człowiekiem w nowym tysiącleciu.
A teraz tak wielu nie chce lub nie umie
poznać mego głosu w tym krzykliwym tłumie.

Nauczyciel:
Ty nie byłeś w szkole, tam to są hałasy.
W szumie tym po przerwie wchodziłem do klasy.
Wtedy usłyszałem głos anioła z nieba,
że się Bóg narodził, do stajni iść trzeba.
Lekcję więc skończyłem, wezwałem taksówkę,
mówię: do Betlejem, a taksiarz: za stówkę!
Ale gdy usłyszał, co się wydarzyło,
w wielka radość go to na szczęście wprawiło.
Mówi, że tę stówkę mam sobie odłożyć,
bo on także pragnie pokłon Panu złożyć.
Jestem z budżetówki nie zarabiam wiele,
jestem pedagogiem i nauczycielem,
więc się ucieszyłem z tej stóweńki małej,
którą, drogie Dziecię, Tobie darowałem.
Niech Ci Matka Boska kupi ciepły kocyk,
abyś Panie Jezu nigdy nie marzł w nocy.
Taksówkarz też pragnie pokłon złożyć Tobie...

Taksówkarz:
I dlatego, Jezu. stoję tu przy Tobie.
Nie mam nic, lecz każdy klient mój usłyszy,
o tym, który zrodził się wśród nocnej ciszy.


Maryja:
Widok wasz me serce szalenie raduje.
Za przybycie zatem serdecznie dziękuję.

Józef:
Mnie szczególnie cieszy naprawa stajenki
i ogromna radość Najświętszej Panienki.

Anioł 2:
Cieszy fakt, że serca ludzkie wciąż gorące,
mimo że minęło lat już dwa tysiące.

Narrator 1:
Wesołych Świąt!
Bez zmartwień,
z barszczem, z grzybami, z karpiem
z gościem, co niesie szczęście!
Czeka nań przecież miejsce.

Narrator 2:
Wesołych Świąt!
A w Święta
Niech się snuje kolęda.
I gałązki świerkowe
Niech Wam pachną na zdrowie.

Narrator 3:
Wesołych Świąt!
A z Gwiazdką pod
świeczek łuną jasną
życzcie sobie najwięcej:
zwykłego, ludzkiego szczęścia.

Narrator 4:
Kiedy patrzysz w gwiazdy, myśl o bliskich, o rodzinie,
bo to jest najważniejsze w Boże Narodzenie.
Tylko jeden w całym roku taki dzień,
dla nich, dla najważniejszych osób w świecie, dla Ciebie.
Pomyśl o nich, jak najlepiej i złóż im życzenia,
w Boże narodzenie.

czwartek, 8 listopada 2012

Pierdółki drużynowe

Gdyby ktoś jeszcze nie wiedział, bądź po prostu nie był pewien to nasza drużyna nazywa się :
5 Grójecka Drużyna Harcerska "Gacek",  jesteśmy w 18 Szczepie Drużyn Harcerskich im. Brygady Spadochronowej "Cichociemni", w Hufcu Grójec, Chorągiew Mazowiecka.

Drużynowy: Adam Nowakowski (Ten wielki z długimi włosami)
Przyboczni: Michał Dusiński (Ten z granatowym maluchem)
                   Ania Wasiak (Ta mała z żółtymi włosami)

Zastępowi: Paulina Dusza i Natalia Pawlak
Podzastępowi: Mateusz Kołacz i Jakub Musiałowski

Telefon kontaktowy do mnie to 605163582. Gdyby coś się działo, coś było niejasne, lub brak informacji na jakiś temat związany z harcerstwem - proszę dzwonić! :)

Nasz mail to : gacek.hufiecgrojec@gmail.com lub gacek.hufiecgrojec@hotmail.com

♥ WOŚP 2013 ♥

Hej! Nowa informacja!

Znów będziemy mogli uczestniczyć w Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy! To już 21 finał! Jedyne co musimy zrobić, to wypełnić kartę zgłoszenia, złożyć, a potem odebrać identyfikator i puchę. Voila! Możemy zbierać pieniążki!

Co do młodszego zastępu, to dzieciaki będą mogły kwestować ze mną, chyba że będą chciały same. Wtedy będzie potrzebna osoba "nadzorująca" która ukończyła 18 lat.

Więcej info na stronie naszego hufca: http://grojec.mazowiecka.zhp.pl/?p=268
 oraz na stronie WOŚP'u: http://www.wosp.org.pl/final

Nie znam jeszcze planu Grójeckich wydarzeń, ale na pewno będzie sporo koncertów w GOK'u oraz coroczne Światełko Do Nieba!

Serdecznie zapraszam :)

środa, 7 listopada 2012

Rajdzik na 11 listopada

Oto pewne iformacje które powinniście przeczytać :

Oto szczegółowy plan rajdu, oczywiście godziny mogą ulec zmianie oraz niektóre punkty planu są zależne od pogody ;)
PIĄTEK
-start: w mundurach o godzinie 17 przy pomniku J. Piłsudzkiego
-przemarsz na Nowy Cmentarz 
-przemarsz do PSP nr.2
-18.30 kominek
-19.40 odprawa patrolowych, czas na kolacje
-21-22.30 gra nocna
-23-cisza nocna, noc filmowa, planszówki, śpiewanki
SOBOTA
-8.00 pobudka
-8.00 czas na śniadanie i sprzątanie
-9.00 apel kończący
-9.30 zakończenie rajdu
WAŻNE!
-koniecznie zabrać buty na zmiane w szkole oraz karimaty
-własna kolacja i śniadanie, herbata i wrzątek będzie zapewniony w stołówce
-nie zabierać ze sobą rzeczy potrzebnych do lasu (finki, noże itd.)
-wpisowe oraz wszystkie sprawy organizacyjne na odprawie
-jako zadanie przedrajdowe przygotujcie filmy na nośnikach lub przynieście ze sobą planszówki, tak jak to było ujete w regulaminie

 

Co więcej? A to, że dobrze by było, gdybyście pojawili się również na zbiórce w sobotę ponieważ zrobimy sobie próbę jasełkową! Grudzień już tuż, tuż a my nie za wiele zrobiliśmy.

Czuwaj! :)

Witam.

Założyłem tego bloga, abyśmy mogli łatwo i przyjemnie przekazywać sobie informacje dotyczące drużyny, zbiórek, biwaków, rajdów itd. :)